U podnóża Skolnitego w centrum Wisły znajdował się kamieniołom eksploatowany jeszcze przed drugą wojną światową. W jego wyrobisku dziś lądują skoczkowie trenujący na małych skoczniach treningowych widocznych z rynku miasta. Na zboczach i grzbiecie Skolnitego znajduje się kilka nieczynnych łomów, czyli małych kamieniołomów zakładanych na potrzeby własne przez gospodarzy. Wydobywano w nich kamień na podmurówki domów, wyłożenie podwórza i inne potrzeby, zwykle najprostszymi metodami czyli ręcznie. Warte uwagi są także łomy na Kamiennym, w Łabajowie i na Cieńkowie Wyśnim. Na grzbiecie Skolnitego w okolicy Józefuli skały naturalnie wychodzą na powierzchnię w formie grzebieni, stąd zapewne nazwa góry (od skola, czyli kamieni).